Joanna Bardan
  • Blog
  • O mnie
  • WSPÓŁPRACA
  • Kontakt
  • Blog
  • O mnie
  • WSPÓŁPRACA
  • Kontakt

Pracownia
Zdrowych
​Nawyków

Joanna Bardan

Czy(m) słodzić? Czy cukier może być zdrowy? (cz.II)

9/22/2018

0 Comments

 
Obraz
Do pierwszej części artykułu o słodzikach zaprosiłam cukier biały, brązowy, trzcinowy, fruktozę, syrop glukozowo-fruktozowy, ksylitol, erytrytol i stewię. Wymienieni goście mieli okazję przekonać Was do siebie lub zniechęcić, pozostawić po sobie albo niedosyt, albo niesmak, wzbudzić jeszcze większą ciekawość bądź podejrzliwość, a może sceptycyzm. Cieszę się, że w ogóle temat odbił się echem i mogłam poczytać miłe wiadomości od Was :) 

Zgodnie z obietnicą, mam dla Was cukrową dokładkę. Dziś na scenę wchodzą: syrop z agawy, syrop daktylowy, syrop klonowy, cukier kokosowy i miodek.


Syrop z agawy

W ostatnich latach zyskał na popularności jako zamiennik białego cukru, ale mam nadzieję, że niebawem ten trend się odmieni... Co z nim nie tak? Po pierwsze, już sam etap wytwarzania pozostawia wiele do życzenia. Dawno dawno temu w Meksyku, gdy syrop z agawy nie był jeszcze znany na świecie, uzyskiwany był zazwyczaj z łodyg tej rośliny poprzez ich długie gotowanie, a więc był to proces całkowicie naturalny. Teraz, gdy słodzik ten wytwarzany jest na masową skalę, jest niczym innym jak upłynnioną skrobią (bogatą we fruktozę), pozyskaną z korzenia agawy. Cała produkcja jest mega zaawansowana, składając się z licznych procesów chemicznych oraz enzymatycznych, i ostatecznie dając  wysoko przetworzony produkt. Produkt pełen fruktozy, bo w syropie z agawy proporcje fruktozy i glukozy to zazwyczaj około 70%/30% (mogą być niższe na rzecz fruktozy, ale zdarzają się i 90%/10%). Jak już wiecie z poprzedniej części artykułu, fruktoza odpowiada za szybkie gromadzenie tłuszczu, zarówno tego niewidocznego gołym okiem, bo bytującego sobie w narządach wewnętrznych, jak i tego w postaci brzusznej oponki (fruktozę bardzo łatwo przedawkować), zaburza funkcjonowanie hormonu sytości sprawiając, że ciągle jesteśmy głodni, powoduje odkładanie kwasu moczowego, który zmagazynowany w dużych ilościach powoduje kamicę nerkową czy artretyzm (stąd fruktozy już nie poleca się diabetykom), a żeby dodać nieco grozy, komórki rakowe bardzo sprawnie wykorzystują fruktozę do przyspieszania swoich podziałów i wzrostu.
W syropie z agawy znajdziemy również tzw. saponiny sterydowe (związek wykorzystywany m.in. w medycynie), które z jednej strony np. pomagają  metabolizować tłuszcze, czy wchłaniać składniki pokarmowe, zaś z drugiej - działają toksycznie na organizm, a w niekiedy mogą wywołać anemię czy zaburzenia żołądkowo-jelitowe.
Chyba jedyny plus syropu z agawy to ten, że zawiera inulinę, która jest dobrym prebiotykiem, wspomagając bytowanie korzystnych bakterii w naszych jelitach oraz wiąże kwasy tłuszczowe w jelicie, dzięki czemu jest sprzymierzeńcem odchudzania.  Ale i tutaj trzeba uważać, bo niektóre osoby cierpią na nietolerancję inuliny, co objawia się dolegliwościami ze strony układu trawiennego.


Miód

Ten naturalnie wytwarzany słodzik zawiera w sobie głównie glukozę i fruktozę, przy czym zazwyczaj fruktozy jest nieco więcej (im miód jest bardziej owocowy, tym fruktozy jest w nim więcej, np. miód akacjowy zawiera jej sporo). Wartość kaloryczna i indeks glikemiczny miodu i cukru są zbliżone (wysokie). Miód działa silnie prozdrowotnie, ponieważ nie ulega procesowi trawienia, a więc wszystkie jego cenne związki trafiają bezpośrednio do krwioobiegu. Właściwości lecznicze związane są oczywiście z konkretnym rodzajem miodu, ale generalnie rzecz ujmując jest on dobry i na przeziębienia, i na układ krwionośny (acetylocholina), i na układ nerwowy, i na wątrobę, i na nadciśnienie. Do tego wykazuje działanie odtruwające organizm, antybakteryjne, regenerujące i uodparniające. Zawiera w sobie ponad 20  pierwiastków, takich jak magnez, potas, wapń, żelazo, mangan, fosfor oraz witaminy -  C, wszystkie z grupy B, w tym biotyna oraz kwas foliowy, choć te ilości są bardzo niewielkie (np. by dostarczyć sobie dziennego zapotrzebowania na witaminę C trzeba by zjeść litr miodu).  


​Syrop daktylowy

To nic innego jak zagęszczony sok ze świeżych owoców palmy daktylowej. Zawiera w sobie dużo cukrów prostych - głównie glukozę i fruktozę, ale z drugiej strony bogactwo witamin i minerałów. Znajdziemy w nim witaminy: C, A, K, kwas foliowy i wiele witamin z grupy B, które korzystnie wpływają na układ nerwowy i działają antydepresyjnie (co bez dwóch zdań się przyda nadchodzącą jesienną porą...). Daktyle zawierają w sobie również znaczne ilości potasu, fosforu, magnezu i wapnia oraz w mniejszych ilościach sód, żelazo i cynk. Dodatkowo posiadają właściwości przeciwutleniające, antybakteryjne, przeciwzapalne, immunostymulujące, osłaniające żołądek, chroniące wątrobę oraz nerki. Sklepowy syrop z daktyli oczywiście będzie wykazywał to działanie w mniejszym stopniu niż czyste daktyle, a dodatkowo nie zawiera błonnika, co jest ogromną szkodą, bo wówczas fruktoza zawarta w syropie nie byłaby taka szkodliwa. Ale kto powiedział, że syrop z daktyli musi być kupny? Nie musi, bo można zrobić go sobie samemu przy zużyciu minimalnych zasobów energii i czasu, z całych daktyli, a więc zarówno z błonnikiem, jak i ze zintensyfikowanymi właściwościami prozdrowotnymi! Wystarczy zalać daktyle gorącą wodą, odstawić na min. 2h, po czym zmiksować. W ten sposób możecie przygotować syrop (dodając więcej wody), ale i pastę z daktyli, dając mniej wody. A jeśli chcecie urozmaicenia, to dołóżcie do mikstury nieco cynamonu albo kardamonu, a może wanilii, albo jeszcze czegoś innego...


Cukier kokosowy

Pozyskiwany jest z soku palmy kokosowej, poprzez odparowanie z niego wody. Zatem nie ma tu mowy o jakimś super mega giga wysoko przetworzonym produkcie i to jest pierwsza dobra wiadomość. Druga dobra wiadomość to ta, że cukier kokosowy zawiera w sobie mniej fruktozy niż cukier biały. Biały to sama sacharoza, czyli fruktoza i glukoza 1:1, zaś kokosowy to tylko w ok. 75% sacharoza, a z pozostałych 25% fruktoza stanowi od 3-9%, więc suma sumarum rzeczywiście wychodzi na to, że fruktozy jest mniej niż połowa.  Trzecia dobra wiadomość - cukier kokosowy zawiera liczne mikroelementy, głównie potas, cynk i żelazo,  i to w ilościach kilkukrotnie większych niż cukier trzcinowy czy miód. Dostarcza także nieco witaminy C i B1 (tiaminy). Realnie patrząc, nie są to jakieś ogromne ilości, by można było uznać cukier kokosowy za wyjątkowo wartościowy odżywczo produkt, ale myślę, że podmianka cukru białego, brązowego czy trzcinowego na kokosowy na pewno przyniesie nam choćby minimalne korzyści.
Co jeszcze kryje w sobie cukier kokosowy? Podobnie jak ten z agawy, zawiera inulinę, która działa jak prebiotyk i jednocześnie pomaga utrzymać właściwy profil lipidowy. Indeks glikemiczny cukru kokosowego jest niewysoki (niemal dwukrotnie niższy niż cukru białego), nie powodując dzięki temu dużych wahań cukru we krwi. Jeśli chodzi o kaloryczność, to jest tylko nieco mniejsza niż w przypadku cukru białego. 
Co ciekawe i nietypowe dla słodzików, w cukrze kokosowym znajdziemy krótko łańcuchowe kwasy tłuszczowe, które sprzyjają poprawie odporności. A, i jeszcze  polifenole i antocyjany, które są w nim dobrze zachowane, pomagają walczyć z wolnymi rodnikami.


Syrop klonowy

Pozyskiwany całkowicie naturalnie z soku znajdującego się we wnętrzu pnia klonu, z którego odparowuje się wodę. Nie używa się do tego żadnej chemii, enzymów, barwników, konserwantów ani innych dodatków.
Wartość kaloryczna syropu klonowego jest o około 1/3 niższa niż białego cukru, ale jego indeks glikemiczny jest podobny (IG=60-65), więc nie jest on polecany diabetykom. Dużym plusem jest jednak fakt, że zawiera w sobie mniej fruktozy niż biały cukier (w syropie klonowym 52-75% to sacharoza, a w pozostałej części fruktozy jest od 0-4%). Syrop klonowy stanowi cenne źródło minerałów i witamin, przede wszystkim manganu, witaminy B2, cynku, magnezu, potasu i wapnia. Jest także świetnym źródłem antyoksydantów (kryje w sobie ponad 50 rodzajów związków mających działanie przeciwutleniające, takich jak np. związki fenolowe) oraz wykazuje działanie probiotyczne, wspierając odporność organizmu. Zawarty w syropie kwas abscysynowy, stymulując wydzielanie insuliny i uwrażliwiając komórki tłuszczowe na jej działanie, wspiera prawidłową gospodarkę u cukrzyków typu 2. Co więcej, japońskie badania wykazały, że syrop klonowy poprawia funkcjonowanie wątroby, a szereg innych obserwacji pokazał, że stopuje on namnażanie komórek nowotworowych, głównie znajdujących się w płucach, prostacie, mózgu i piersiach. Pomaga także w walce z miażdżycą naczyń krwionośnych i wpływa pozytywnie na układ nerwowy. Z kolei przeciwbakteryjne i przeciwzapalne właściwości syropu klonowego są silniejsze niż miodu!


Jest tyle możliwości...

I co myślicie? Ku której opcji się skłaniacie? Z powyższej piątki ja wybrałam cukier kokosowy i syrop klonowy. Dlaczego? Bo są w pełni naturalne, nie dominuje w nich fruktoza, posiadają liczne właściwości prozdrowotne, zawierają witaminy i minerały, i odpowiada mi ich smak. Stosuję je zamiennie z ksylitolem. Czasem sięgam też po miód, bo... bo mam ochotę :)

0 Comments



Leave a Reply.

    Archiwa

    Styczeń 2019
    Listopad 2018
    Październik 2018
    Wrzesień 2018
    Sierpień 2018
    Lipiec 2018
    Czerwiec 2018
    Maj 2018
    Kwiecień 2018
    Marzec 2018
    Luty 2018
    Grudzień 2017

    Kategorie

    Wszystkie

    Kanał RSS

Powered by Create your own unique website with customizable templates.